Przejdź do głównej zawartości

Sokole Oko

Nie, wbrew tytułowi nie będzie o moim ulubieńcu z serialu M.A.S.H.
Nie będzie też o żadnych tematach zoologicznych, chociaż ostatnio Franek zaczytuje się książką o zwierzętach i co i rusz częstuje nas jakąś rewelacją ze świata fauny.
Tytuł to na cześć Zuzki, z którą właśnie wróciliśmy od okulisty, ze standardowego badania, które przechodzą dzieci w wieku szkolnym. Oczy ma córcia sprawne, bystre i wszystkowidzące.
A co do wieku szkolnego naszych pociech, ktoś może się zdziwić lekko, że to już oboje ten wiek osiągnęli. Otóż tak. Franek jak wiadomo od dawna w szkołach bryluje, Zuzka zacznie dokładnie jutro. Tak, tak, koniec wakacji nastał, czas do nauki. Córcia idzie do pierwszej zerówki, tzw. Junior Infants, będzie się uczyła literek, poznawała kształty, ciut matematyki liźnie, pozna koleżanki i kolegów, a za rok pójdzie do Senior Infants, czyli klasy od której zaczynał Franek swoją karierę w szkole w Irlandii niemal 5 lat temu.
Leci ten czas, dzieci rosną, aż dziw bierze, że jeszcze niedawno Iwka zaprowadzała Franka do tej samej szkoły z Zuzką w brzuchu.

Teraz Franek będzie przewodnikiem Zuzki po zakamarkach szkoły i mamy nadzieję trochę się zaopiekuje młodszą siostrą w pierwszych dniach w nowym miejscu. Zuzka już dosłownie odlicza godziny do pójścia do szkoły, książki leżą przygotowane, pudełko i butelka z kotkiem na lunch i picie czekają na przyjęcie pierwszych kanapek i soczków, ołówki w piórniku niecierpliwią się przed napisaniem pierwszych literek. Jednym słowem, wszystko niemal gotowe.
Co ciekawe, Frankowi udziela się atmosfera i też nie może się doczekać powrotu do szkoły. Plecak spakował, pokój posprzątał, biurko ogarnął i chyba całkiem chętnie jutro poleci się uczyć. Pożyjemy, zobaczymy i relację zdamy.
A tak jeszcze zer szkolnych tematów...
Tata naszych dzieci też do szkoły idzie. Będzie się uczył dziennikarstwa i fotografii. A że tej drugiej będzie się uczył starą szkołą, czyli na kliszach i w ciemni, musiał sobie sprawić nowy aparat. I sobie sprawił, i wygląda on tak...
...i jest dokładnie takim samym aparatem jaki przez wiele lat służył mu na koncertach, imprezach i innych okazjach.
Z postępów w nauce młodszych i starszych będziemy zdawać relacje :)

Komentarze

  1. Moja córa w tym roku też do Junior Infants poszła. Niezła jazda. Czuję się odmłodzony o te 30 lat ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka, ...

Politycznie poprawne absurdy

Kilka lat temu, w jednym z pierwszych tekstów, które popełniłem na tych łamach pisałem o tym, że żyjemy w science-fiction, że dopadły nas realia z fantastyczno-naukowych powieści publikowanych jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Już wtedy wymowa tego, co napisałem nie była pozytywna, ale po szczegóły odsyłam do archiwum, gdzieś w okolice połowy roku 2013.  Dziś jeszcze bardziej dobitnie dopadają nas realia, które do niedawna znane były tylko miłośnikom fantastyki albo futurologom roztaczającym fatalistyczne wizje przyszłości. Śmiało mogę powtórzyć swoje słowa, że żyjemy w science-fiction. Niestety pod wieloma względami jest to dość mroczna, żeby nie powiedzieć tragiczna, wizja przyszłości i rozwoju ludzkości. Nie-on czy nie-ona W roku 2004 Jacek Dukaj wydawał swoją „Perfekcyjną niedoskonałość”, gdzie post-ludzkość zatracała się w wirtualnych rzeczywistościach, a jednocześnie zatracała samą siebie. Jednym z tego wyznaczników było używanie aseksualnych końcówek. Na świecie nie pozostało ...

Europejska rewolucja klimatyczna

Powiedzmy sobie wprost, że te wakacje, jakie by one nie były, mogą być jednymi z ostatnich, których większość z nas doświadczy w takiej formie do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. I powiedzmy sobie jeszcze bardziej wprost - styl życia, do jakiego przywykliśmy przez ostatnie kilka czy kilkanaście lat już wkrótce przejdzie do historii. A wszystko dzięki europejskim decydentom, którzy fundują nam wzrost cen i kosztów wszystkiego w imię walki z ociepleniem klimatu. W coraz większym stopniu walka ta przypomina kroczącą wielkimi krokami rewolucję. Natomiast rewolucje mają to do siebie, że wywoływane w imię poprawy życia prostych ludzi najczęściej negatywnymi skutkami dotykają właśnie tych prostych ludzi chcących zwyczajnie żyć swoim życiem. Nie bez powodu ukuto powiedzenie, że „rewolucja zjada swoje własne dzieci”. Bo zwykle jest ona gwałtowną zmianą, która burzy porządek świata, by wykuć całkiem nowy świat. I taki cel przyświeca właśnie Komisji Europejskiej, która opracowała program naprawy ś...