Ktoś tu mnie wywołał do tablicy i o jakiś fotograficzny suplement prosił?
Na razie taki mały, niedzielny.
A mały nie tylko z braku czasu na wrzucenie większego, ale też z powodu mojego gapiostwa.
Otóż byłoby tych zdjęć więcej, bo zrobiłem ich naprawdę sporo i to na pewno wspaniałych, tylko... karta do aparatu (przy okazji jeszcze raz dziękuję darczyńcom) została w ciepłym i wygodnym czytniku kart w komputerze, a komputer stał sobie spokojnie w równie ciepłym i wygodnym salonie.
Krótko mówiąc, zdjęcia się nie zapisały, a te które zrobiłem pochodzą z komórki, która znów okazała się najlepszym aparatem (czyli takim który się ma przy sobie).
Dwa z nich poniżej. Oglądajcie powoli, bo więcej nie będzie ;)
Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,
Komentarze
Prześlij komentarz