Przejdź do głównej zawartości

Babcia może morze?

Jak niektórzy pewnie wiedzą (a niektórzy nie), nasza córka Zuzanna wybrała się na wycieczkę do Polski. A jako rasowa turystka, która z każdej wycieczki przywozi parę pamiątek, także i z tej kilka przywiozła do swojej kolekcji. Wśród pamiątek znalazło się także miejsce dla babci Eli. I w tej niecodzienny sposób mama mojej żony i moja teściowa w jednej osobie zjawiła się w naszych skromnych progach.
Krząta się po domu, bawi z licznymi wnuczkami, tu zajrzy, tam pomoże, i okazuje się pomocna że wszech miar.
W nagrodę zamówiliśmy jej piękną pogodę i zabraliśmy (babcię, nie pogodę) na plażę do pobliskiego kurortu zwanego Tramore.
Owoc obrazkowy owego wypadu tutaj. A na zachętę dwa obrazki poniżej.
Proszę bardzo :)

Komentarze

  1. Cudne zdjęcia... Ach. Jak ja bym chciała mieć bliżej nad morze....

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za zaproszenie do Was! Kochane i słodkie dzieciaczki umilały mi całe 14 dni, a Iwony kuchnia była tak rewelacyjnie smaczna, że nie bardzo wiem, jak poruszać się po ... swojej kuchni. Krzysia wycieczki nad morze może nie zapomnę do ... następnego razu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich domowników, znajomych i mniej mi znanych blogowiczów - wdzięczna babcia Ela.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Popolitykujmy

Kilka dni temu jechałem ze znajomym w dłuższą drogę i była okazja do pogadania o tym i owym. Takie trochę "nocne Polaków rozmowy" tyle że rano i w samochodzie, więc bez procentów. Tematów było dużo, ale oczywiście w końcu zeszło na politykę. Bo jakże by to było tak bez polityki w polskim gronie. A skoro polityka to wiadomo... narzekanie i psioczenie na polską, pożal się Boże, klasę polityczną, która z klasą to może ma wspólną jedynie nazwę, ewentualnie konto na "Naszej Klasie". I tak w trakcie głośnego zastanawiania się nad powodami obecnego spsienia, czy mówiąc delikatniej, zepsucia sceny politycznej skrystalizowała mi się taka myśl, która od dawna chodziła mi po głowie. Padło pytanie znajomego, dlaczego w latach 20-tych wszystkie, lub niemal wszystkie ważne parti...

6 lat później...

6 lat temu była niedziela i był to ostatni dzień wakacji dla Franka. W poniedziałek poszedł do nowej szkoły, poznał nowych kolegów i koleżanki, a my w lekkim stresie zastanawialiśmy się jak to będzie, jak sobie poradzi, jak chociażby się porozumie, bo przecież szkoła była irlandzka, a Franek prawie słowa po angielsku nie umiał. Oczywiście okazało się, że sobie poradził, po kilku godzinach wyszedł z klasy z uśmiechem i następnego dnia chciał wracać. No i do dziś nie wiemy kto przeżył większy stres, my czy on. Tak w skrócie wyglądał jeden z tych naszych "początków", kiedy 6 lat temu stawialiśmy pierwsze kroki na irlandzkiej ziemi jako imigranci. Ten właśnie dzień często mi się przypomina, kiedy teraz z tej samej klasy, w której Franek zaczynał przygodę ze szkołą w Irlandii, obieramy Zuzkę. Wtedy siedziała jeszcze w brzuchu u mamy zupełnie nieświadoma swojej przyszłości. Podobnie zresztą i my tej przyszłości byliśmy nieświadomi, nie mieliśmy pojęcia o tym co będziemy robić, gd...

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka, ...