Przejdź do głównej zawartości

Iwko, moja Iwko!!

Dziś pani małżonka Iwka, po raz kolejny świętowała swoją osiemnastkę, po raz kolejny udowodniła, że wiek się jej nie ima.
Na urodziny o poranku dostała "Sto lat" odśpiewanie na dwugłos córkowo-tatowy (jakże nam brakowało głosu Franka), stos buziaków i do tego prezent, którym mam nadzieję sama się pochwali.
Muszę się wam przyznać, że cudnie jest mieć taką żonę. Ci co mają wiedzą dlaczego, ci co nie mają, oby się przekonali.
Dziś tak zupełnym przypadkiem przeczytałem artykuł o żonach polityków, tych z górnej półki, nie tych którzy politykują w Polsce. Artykuł o tym jakim wsparciem dla polityka jest dobra żona, jakim skarbem jest na codzień i jakim towarzyszem musi być w chwilach najtrudniejszych. I choć politykiem nie jestem, i od polityki stronię, to akurat te cechy dobrej żony widzę i w dzisiejszej jubilatce.
Cóż, może czas pomyśleć nad zmianą branży?
A tak poważnie to jeszcze mały prezent, a raczej dedykacja dla Iwki. Wprawdzie muzycznie to nie jej styl, ale te słowa to jakby do niej pisane. Ode mnie.


Jeszcze raz, wszystkiego dobrego, lepszego i najlepszego :)

Komentarze

  1. to 100 lat dla żonki w miłości i radosci

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne "sprawozdanie" z wczorajszego dnia napisał Autor/Mąż; w związku z tą osiemnastką żony, spóźnione ale najszczersze życzenia ślę - oby tak dalej i jeszcze miłośniej. A do tego co Autor napisał o żonie jako niezawodnym partnerze życiowym, dodam słowa brytyjskiego naukowca Desmonda Morrisa, który o kobiecie tak mówi:
    "W naturze nic wspanialszego nie występuje".
    Ja też podzielam to zdanie.
    Pozdrawiam z Elbląga
    Wiktor Mazurkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętamy jak dziś, bo to była pierwsza WOLNA od pracy sobota, święto trybuny (robotniczej)pod pałacem (wiadomo jakim), no i ... Dzień Lotnika. "Przyleciała" córka.
    I CHWAŁA PANU!
    Wiele łask i darów Ducha Świętego!!!
    Z błogosławieństwem - mama i tata

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka, ...

Politycznie poprawne absurdy

Kilka lat temu, w jednym z pierwszych tekstów, które popełniłem na tych łamach pisałem o tym, że żyjemy w science-fiction, że dopadły nas realia z fantastyczno-naukowych powieści publikowanych jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Już wtedy wymowa tego, co napisałem nie była pozytywna, ale po szczegóły odsyłam do archiwum, gdzieś w okolice połowy roku 2013.  Dziś jeszcze bardziej dobitnie dopadają nas realia, które do niedawna znane były tylko miłośnikom fantastyki albo futurologom roztaczającym fatalistyczne wizje przyszłości. Śmiało mogę powtórzyć swoje słowa, że żyjemy w science-fiction. Niestety pod wieloma względami jest to dość mroczna, żeby nie powiedzieć tragiczna, wizja przyszłości i rozwoju ludzkości. Nie-on czy nie-ona W roku 2004 Jacek Dukaj wydawał swoją „Perfekcyjną niedoskonałość”, gdzie post-ludzkość zatracała się w wirtualnych rzeczywistościach, a jednocześnie zatracała samą siebie. Jednym z tego wyznaczników było używanie aseksualnych końcówek. Na świecie nie pozostało ...

Europejska rewolucja klimatyczna

Powiedzmy sobie wprost, że te wakacje, jakie by one nie były, mogą być jednymi z ostatnich, których większość z nas doświadczy w takiej formie do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. I powiedzmy sobie jeszcze bardziej wprost - styl życia, do jakiego przywykliśmy przez ostatnie kilka czy kilkanaście lat już wkrótce przejdzie do historii. A wszystko dzięki europejskim decydentom, którzy fundują nam wzrost cen i kosztów wszystkiego w imię walki z ociepleniem klimatu. W coraz większym stopniu walka ta przypomina kroczącą wielkimi krokami rewolucję. Natomiast rewolucje mają to do siebie, że wywoływane w imię poprawy życia prostych ludzi najczęściej negatywnymi skutkami dotykają właśnie tych prostych ludzi chcących zwyczajnie żyć swoim życiem. Nie bez powodu ukuto powiedzenie, że „rewolucja zjada swoje własne dzieci”. Bo zwykle jest ona gwałtowną zmianą, która burzy porządek świata, by wykuć całkiem nowy świat. I taki cel przyświeca właśnie Komisji Europejskiej, która opracowała program naprawy ś...