Przejdź do głównej zawartości

Malu, malu

Jest tak, że nasza córka średnia Helką zwana (choć niektóre panie w przedszkolu zwały ją Helgą) maluje na potęgę farbami, kredkami, długopisami, a nawet niestety kamykami po lakierze naszego samochodu. Z tej jej fascynacji malunkami wszelkiego rodzaju pozostają nam sterty kartek mniejszych i większych zapełnionych
kolorowymi i czarno-białymi, lub utrzymanymi w odcieniach szarości, rysunkami.
Sterty rosną, chociaż czasami, kiedy Helka nie widzi, pozbywamy się części dzieł. Wiem, że przyszłe pokolenia nie wybaczą nam tego, że bezpowrotnie utraciły tyle dzieł tak płodnej artystki, ale cóż zrobić, kiedy dom nie jest z gumy, a galerie w naszym mieście jeszcze nie przyjmują jej prac do swoich stałych ekspozycji.
Na razie musimy zadowolić się naszą małą prywatną galerią, w której tymczasowo prezentowane są najlepsze z prac Helki z ostatniego okresu. Ostatnio dzięki inwencji Iwki i mojego zmysłu technicznego galeria przeniosła się z drzwi lodówki na sznurki zawieszone na nieużywanych drzwiach do salonu. I przybrała taką formę:

Akurat zawisł w niej najnowszy portret mamy artystki, czyli po prostu Iwki.

Wśród prac, które mamy okazję podziwiać w tym tygodniu znalazł się też portret taty, który chwilę był portretem bałwana. Tak jakby to była jakakolwiek różnica:


A na ulotnym podręcznym szkicowniku przez chwilę widniał taki oto szkic portretu mamy:


I co wy na to, krytycy malarstwa?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Stukanie

Otóż taka jest sytuacja, że na początku grudnia stuka nam kilka rocznic istotnych. Jakoś tak się złożyło, że najpierw 3 dnia miesiąca bieżącego stukneło pannie Dorocie 3 lata życia wesołego. Dzień później nam najstarszej połowie rodziny stukneło 11 lat od zamieszkania pod dachem, pod którym nadal mieszkamy (młodsza połowa Futraków mieszka oczywiście krócej, bo i życie ich krótsze jest nieco, na przykład panny Doroty - zaledwie trzyletnie - ale o tym już chyba było). 5 grudnia mieliśmy przerwę w świętowaniu, mogliśmy wyleczyć kaca i chwilę odpocząć od szampańskiej zabawy, ale tylko po to, żeby już grudnia 6 świętować stuknięcie kolejne - tym razem wydarzenia, od którego wszystko się zaczęło. To właśnie 6 grudnia, mając dość trochę obrabiania zdjęć dzieci z przedszkola na Kabatach, napisałem list (jak się okazało za długi, chociaż wyszło na to, że w sam raz) do niejakiej Iwki, której wtedy nawet wirtualnie nie znałem. A potem już poszło, kawa, kino, jedna impreza, druga impreza, ślub