Przejdź do głównej zawartości

Puk! Puk!

Kto tam?
To ja, drugi rok Dosi.

Tak, tak, panna Dorota skończyła dwa lata. Zleciało, nie?
Z tej okazji było rodzinne śniadanie, tort, świeczki, prezenty i zadziwiona, ale uśmiechnięta jubilatka.
Niby taka mała, a już taka duża. Aż czasami mnie zaskakuje, jak duże te nasze dzieci już są.
Jednym z prezentów był nowy domek dla lalek, który wczoraj i dziś jest rozkładany i przedstawiany na sto różnych sposobów.
Domek z właścicielką na zdjęciach poniżej.

A przy okazji... Dziś mamy jeszcze jedną rocznicę. Mija dokładnie 10 lat od wprowadzenia się do domu, w którym nadal mieszkamy i który dla nas i dla naszych dzieci jest domem rodzinnym. I wszystko wskazuje na to, że za rok będziemy świętować jedenasty rok pod tym adresem. Oby.

Komentarze

  1. Sama bym się chętnie takim domkiem pobawiła (gdybym była młodsza rzecz jasna)A dla słodkiej jubilatki - STO LAT!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to są właśnie zalety rodzicielstwa. Można się bez ograniczeń bawić takim {domkiem | pociągiem | klockami | zbędne skreślić} pod pretekstem zabawy z dziećmi ;)

      Usuń
    2. Ciiii.... Nie pisz tego głośno, bo mnie przed żoną wsypiesz. Bo bardzo fajny prezent pod choinkę kupiłem "dzieciom" ;)

      Usuń
  2. Dużo szczęścia życzymy Jubilatce!
    Rodzicom Dorotki w rocznicę Zapoznania się życzymy, aby Święty Mikołaj spełniał Wasze życzenia na kolejny rok!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka, ...

Politycznie poprawne absurdy

Kilka lat temu, w jednym z pierwszych tekstów, które popełniłem na tych łamach pisałem o tym, że żyjemy w science-fiction, że dopadły nas realia z fantastyczno-naukowych powieści publikowanych jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Już wtedy wymowa tego, co napisałem nie była pozytywna, ale po szczegóły odsyłam do archiwum, gdzieś w okolice połowy roku 2013.  Dziś jeszcze bardziej dobitnie dopadają nas realia, które do niedawna znane były tylko miłośnikom fantastyki albo futurologom roztaczającym fatalistyczne wizje przyszłości. Śmiało mogę powtórzyć swoje słowa, że żyjemy w science-fiction. Niestety pod wieloma względami jest to dość mroczna, żeby nie powiedzieć tragiczna, wizja przyszłości i rozwoju ludzkości. Nie-on czy nie-ona W roku 2004 Jacek Dukaj wydawał swoją „Perfekcyjną niedoskonałość”, gdzie post-ludzkość zatracała się w wirtualnych rzeczywistościach, a jednocześnie zatracała samą siebie. Jednym z tego wyznaczników było używanie aseksualnych końcówek. Na świecie nie pozostało ...

Europejska rewolucja klimatyczna

Powiedzmy sobie wprost, że te wakacje, jakie by one nie były, mogą być jednymi z ostatnich, których większość z nas doświadczy w takiej formie do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. I powiedzmy sobie jeszcze bardziej wprost - styl życia, do jakiego przywykliśmy przez ostatnie kilka czy kilkanaście lat już wkrótce przejdzie do historii. A wszystko dzięki europejskim decydentom, którzy fundują nam wzrost cen i kosztów wszystkiego w imię walki z ociepleniem klimatu. W coraz większym stopniu walka ta przypomina kroczącą wielkimi krokami rewolucję. Natomiast rewolucje mają to do siebie, że wywoływane w imię poprawy życia prostych ludzi najczęściej negatywnymi skutkami dotykają właśnie tych prostych ludzi chcących zwyczajnie żyć swoim życiem. Nie bez powodu ukuto powiedzenie, że „rewolucja zjada swoje własne dzieci”. Bo zwykle jest ona gwałtowną zmianą, która burzy porządek świata, by wykuć całkiem nowy świat. I taki cel przyświeca właśnie Komisji Europejskiej, która opracowała program naprawy ś...