![]() |
Dzielne uśmiechy przed wyjazdem |
Bowiem ubiegły weekend nasze dzieci starsze wybrały się ze swoimi zastępami - harcerskim i zuchowym - na trzydniowy biwak w góry Wicklow. A rodzicom zostawili małą Helenkę i trochę obaw czy wszystko będzie w porządku, szczególnie że dla Zuzki był to pierwszy taki wyjazd i trochę łez popłynęło jeszcze zanim nadszedł dzień wyjazdu.
Na biwaku jak to na biwaku, zabawy było co niemiara. Konkursy, wycieczki, rajdy i takie tam. Pewnie jeszcze nie o wszystkim dzieciaki zdążyły nam opowiedzieć.
Najważniejszego jednak dowiedzieliśmy się zaraz po powrocie. Otóż Franek złożył harcerską przysięgę i z biwaku wrócił z krzyżem harcerskim. Dumnie teraz wypina pierś. Równie dumnie jak dumni są z niego rodzice.
![]() |
"Za chwilę wsiadamy do autobusu, i wcale się nie martwimy" |
Dziadków i czytelników o słabszych nerwach spieszę uspokoić, że obawy okazały się całkiem bezpodstawne. Zuzka okazała się dzielną zuchenką, a Franek stanął na wysokości zadania i w trudnych chwilach pocieszał siostrę.
A co robili rodzice tak cudownych dzieci? Opiekowali się oczywiście Helką i tęsknili za starszakami.
W sobotę najpierw się lekko zmartwili pojazdem rodzinnym odmawiającym współpracy, a potem przekuli ten przypadek na wyprawę do znajomych.
W poniedziałek zahaczyli o tradycyjną paradę Św. Patryka, a potem lokalny pub, by następnie niecierpliwie czekać przyjazdu dzieci. Iwka jeszcze zaliczyła występ niejakiego Pazury Cezarego (zna ktoś?), a wymęczone dzieci zaliczyły zwałkę do łóżek.
W sobotę najpierw się lekko zmartwili pojazdem rodzinnym odmawiającym współpracy, a potem przekuli ten przypadek na wyprawę do znajomych.
W poniedziałek zahaczyli o tradycyjną paradę Św. Patryka, a potem lokalny pub, by następnie niecierpliwie czekać przyjazdu dzieci. Iwka jeszcze zaliczyła występ niejakiego Pazury Cezarego (zna ktoś?), a wymęczone dzieci zaliczyły zwałkę do łóżek.
![]() |
Helka dzielnie śpi pod pomarańczowym kocem, a rodzicom napotkany pan robi zdjęcie |
A od wtorku codzienność wróciła na swoje tory. I tylko czekamy na więcej wiosny tej wiosny, żeby jakieś wycieczki z naszą parą harcersko - zuchową uprawiać. Bo i samochód wrócił do formy i zapału wycieczkowego w dzieciach nie możemy utracić.
![]() |
"Tato! Nie chcę na barana! Natychmiast mnie zdejmij!" |
![]() |
Helka delektowała się darmowymi goframi roznoszonymi przez miłą kelnerkę w Moe's Cafe nad samą plażą |
![]() |
Okazało się, że najlepiej spaceruje się po plaży podczas odpływu, bo kiedy wody przybywa trzeba szybko się ewakuować na suchy i bardziej grząski piasek, którego kółka wózka nie polubiły |
Komentarze
Prześlij komentarz