Przejdź do głównej zawartości

...za 29 dni

Ha!
Zanim dowiecie się co będzie za 29 dni, w telegraficznym skrócie to, co działo się w obozie Futraków przez ostatnie dni.

Wbrew pogodzie, doskwierającej już czasami jesienną deszczową deprechą i chłodnym wiatrem, jesteśmy zdrowi i weseli. A to pewnie dlatego, że tego zdrowia i radości życzymy sobie często, szczególnie przy okazjach ważnych, chociażby urodzinach.
A skoro już o urodzinach mowa...
Franek, nasz synek mały, skończył lat 15 i już nazwanie go małym może się skończyć obrazą i naburmuszeniem, bo mały wcale nie jest.
W ramach urodzinowego przyjęcia miał 25 gości, trzypiętrowy tort, koncert w wykonaniu kolegów i kupę śmiechu.




Sam zainteresowany twierdził, że to były jego najlepsze urodziny do tej pory. W sumie nie mam powodu mu nie wierzyć. Mnie też by się podobały, gdybym kończył 15 lat.

A jak nasz mały synek tych 15 lat przeżył możecie zobaczyć tutaj:

W dniu przyjęcia frankowego Iwka miała dla odmiany imieniny, a żeby je uczcić równie spektakularnie dostała od męża nowy samochód. W sensie samochód jako tai nowy nie jest, ale dla nas jest całkiem nowy. I do tego w bonusie przestronny, wygodny, zaskakujący nas swoimi umiejętnościami. A co najważniejsze - jeździ do przodu, do tyłu, a nawet skręca w prawo i lewo. Pełen wypas.

A poza tym? Poza tym obejrzyjcie obrazki.
Bal Wszystkich Świętych

Bal Wszystkich Świętych

Kawa i posilanie się z widokiem na zatokę Tramore

Co bardziej pamiętliwy czytelnik pewnie pamięta nadal, że coś tam ma być za 29 dni. No pewnie coś będzie, przyszłości nie znamy, ale wiele wskazuje na to, że właśnie za owe 29 dni spotkamy się oko w oko z zupełnie nowym futrakowym człowiekiem. Na razie siedzi jeszcze u mamy w brzuchu, ale chyba tak samo jak my nie może się doczekać spotkania, bo i rusz puka od środka i pyta czy to już. A owo już coraz bliżej.
Cieszycie się razem z nami? :)

Komentarze

  1. serdeczności dla Solenizantów!
    I ostatnia prosta przed Wami :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie że tak:) Powodzenia!

    No i sto lat dla solenizantów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Babcia i dziadek Rycho bardzo bardzo się cieszą z "wielkości" naszego najstarszego wnuczka no i oczywiście ze wszystkich wnusiaczków oraz z Tego najmłodszego Potomka. A babcia Ela aż tak się cieszy, że już zaczęła się pakować... Pozdrawiamy całą Rodzinkę i wszystkich zaprzyjaźnionych forumowiczów. Do zobaczenia!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Łzawe łganie znad granicy

Od połowy sierpnia Polska, Litwa i Łotwa zmagają się z falą migrantów wypychanych przez granice z terenu Białorusi. Od połowy sierpnia trwa nieustający, a wręcz narastający najazd cudzoziemców sprowadzonych przez Alaksandra Łukaszenkę z Bliskiego Wschodu. Od połowy sierpnia, najpierw nieco niemrawo i po kryjomu, a teraz już otwarcie, białoruskie służby kierują ruchem migrantów i sterują prowokacjami wzdłuż całej swojej zachodniej granicy. W chwili gdy zaczynam pisać do Was te słowa, mamy już za sobą dwie próby otwartego szturmu - najpierw z lasu w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej, a potem już na samym przejściu. Wobec cudzoziemców rzucających kamieniami, prętami, gałęziami, ale i granatami hukowymi Polacy użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych. Bilans na dziś to rannych 12 polskich funkcjonariuszy - policjantów, pograniczników i żołnierzy. Jedna ze strażniczek leży w szpitalu z pękniętą czaszką, na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Bilansu po stro