Korzystając z chwili spokoju w pracy pochwalę się jedną ze swoich cudownych córek. Co wy na to?
Otóż jakiś czas temu panna Zuzanna przyniosła do domu taki oto dyplom (na obrazku poniżej). Okazało się, że zupełnie nikomu nic nie mówiąc i nikomu się nie chwaląc wzięła udział w konkursie historycznym w Polskiej Szkole. I nie tylko wzięła, ale i zajęła w nim zaszczytne miejsce.
Nic tylko się cieszyć, chwalić i nagradzać.
Tym bardziej, że w testach świątecznych w szkole irlandzkiej z pytań historycznych zdobyła 100%. A niektóre były takie, że ja miałbym kłopot z odpowiedzią na nie.
Czy jeśli stwierdzę, że to po tatusiu taka ona uzdolniona, to wyjdę na zaufanego w sobie buca? :)
Ależ dzieci zawsze takie piękne, zdolne i kochane po rodzicach;) Gratulacje dla Zuzi!
OdpowiedzUsuńGratulujemy Zuzance i Rodzicom!
OdpowiedzUsuńDziadek Rycho jest niezmiernie dumny ze swojej wnuczki, bo historia, to Jego pasja!!!
Pamiętam, że miał lepsze stopnie od Eli, babci Eli...
Pozdrawiamy caaaałą Rodzinkę i tutejszych czytelników!