Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Puk! Puk!

Kto tam? To ja, drugi rok Dosi. Tak, tak, panna Dorota skończyła dwa lata. Zleciało, nie? Z tej okazji było rodzinne śniadanie, tort, świeczki, prezenty i zadziwiona, ale uśmiechnięta jubilatka. Niby taka mała, a już taka duża. Aż czasami mnie zaskakuje, jak duże te nasze dzieci już są. Jednym z prezentów był nowy domek dla lalek, który wczoraj i dziś jest rozkładany i przedstawiany na sto różnych sposobów. Domek z właścicielką na zdjęciach poniżej. A przy okazji... Dziś mamy jeszcze jedną rocznicę. Mija dokładnie 10 lat od wprowadzenia się do domu, w którym nadal mieszkamy i który dla nas i dla naszych dzieci jest domem rodzinnym. I wszystko wskazuje na to, że za rok będziemy świętować jedenasty rok pod tym adresem. Oby.