Przejdź do głównej zawartości

Nadal o modzie cz.3

45 minut lunczu następuje. I albo zbieramy do kantynki albo stadnie i gromadnie idziemy na kawę do jakiegoś pubu.
Wracamy na "Gourmet construction", czyli jak mniemam konsrukcje wykroju. Szyjemy. Mam za sobą dwie spódnice, dwie koszule, i dwie pary spodni. Wszystko zapewnia szkoła, od policottonu z którego wszyscy szyja po dodatki. Maszyny pierwszorzedne husqvarny i jenome, także takie fabryczne. Wykroje na razie gotowe i wszyscy szyjemy rozmiar modeliwy czyli 12, a konstrukcje nasze będziemy realizować w roku przyszłym przy szykowaniu naszej kolekcji dyplomowej. Tak, szkole zakończę pokazem mody :)
Jutro wybieram się w podróż po tkaninę na moją sukienkę. Będzie ona częścią mojego zaliczenia przedmioty i którym teraz pisze. Ale będę mogła ją odebrać i ponosić. Może koniec gadania, pora pokazać co tam mi wyszło i z czego jestem baaardzo dumna.






Po takim szyciu trochę trzeba przysiasc i wyszystko po kolei opisać krok po kroku jak to się zrobiło. Beznadzieja :/ No ale szkoła to szkoła i nie narzekam (za mocno) bo przynajmniej nabieram wprawy jeśli chodzi o słownictwo fachowe. 
Mamy chyba 7 czy nawet 8 godzin "gourmet construction".   Pół dnia w poniedziałek i pół w srode. Jutro za to wycieczka po sklepach w tkaninami. A dzień zakończę z gośćmi z Polski. Yeeeee A teraz kończę idę do Pana Męża po kieszonkowe...Wszak jutro odwiedzam "raje" designerskie....i to kilka.
Dobranoc.

Komentarze

  1. Te wszystkie rzeczy sama uszyłaś? Zdolna jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po sweterku widać skąd te talenty... Dziergania lubiłam, a szycie... niekoniecznie, chociaż noszę spódnicę, którą sama szyłam ... 20 lat temu?! 25?! Super, cieszę się z takich talentów! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Stukanie

Otóż taka jest sytuacja, że na początku grudnia stuka nam kilka rocznic istotnych. Jakoś tak się złożyło, że najpierw 3 dnia miesiąca bieżącego stukneło pannie Dorocie 3 lata życia wesołego. Dzień później nam najstarszej połowie rodziny stukneło 11 lat od zamieszkania pod dachem, pod którym nadal mieszkamy (młodsza połowa Futraków mieszka oczywiście krócej, bo i życie ich krótsze jest nieco, na przykład panny Doroty - zaledwie trzyletnie - ale o tym już chyba było). 5 grudnia mieliśmy przerwę w świętowaniu, mogliśmy wyleczyć kaca i chwilę odpocząć od szampańskiej zabawy, ale tylko po to, żeby już grudnia 6 świętować stuknięcie kolejne - tym razem wydarzenia, od którego wszystko się zaczęło. To właśnie 6 grudnia, mając dość trochę obrabiania zdjęć dzieci z przedszkola na Kabatach, napisałem list (jak się okazało za długi, chociaż wyszło na to, że w sam raz) do niejakiej Iwki, której wtedy nawet wirtualnie nie znałem. A potem już poszło, kawa, kino, jedna impreza, druga impreza, ślub