Dziś szef kuchni serwuje nową potrawę - Helkę w klockach. Korzystając z nieobecności żony i starszych dzieci zrobiliśmy z maluchami małe pobojowisko klockowe, a potem usiłując je jakoś posprzątać (bezskutecznie dodam), udało się nam zakopać niemal całą Helkę. Ot, takie wieczorne zabawy taty z córkami.
Futraki jakie są każdy widzi