Większość z was już pewnie wie, w końcu komórki, mail i Facebook są szybsze niż ten blog, ale oficjalnie możemy poinformować, że wczoraj o 11:44 na świat przyszła Helena Wiśniewska. Ważyła 3,270kg i krzyczała wniebogłosy protestując przed wyjęciem jej z brzucha mamy.
No i jest najsłodsza na świecie... do spółki z pozostałą dwójką rodzeństwa, która jest zapatrzona w Helkę jak w obrazek. Zuzka non stop chce trzymać siostrę na kolanach, a Franek głaszcze ją z delikatnością o którą bym nie podejrzewał takiego wielkiego nastolatka.
A jak wygląda nasza nowa pociecha?
O tak:
No i jest najsłodsza na świecie... do spółki z pozostałą dwójką rodzeństwa, która jest zapatrzona w Helkę jak w obrazek. Zuzka non stop chce trzymać siostrę na kolanach, a Franek głaszcze ją z delikatnością o którą bym nie podejrzewał takiego wielkiego nastolatka.
A jak wygląda nasza nowa pociecha?
O tak:
Życzymy Rodzicom i Małej Helence, siostrzyczce i braciszkowi błogosławieństwa Bożego na każdy dzień i opieki Anioła Stróża. Pozdrawiamy serdecznie - szczęśliwa babcia i dziadek Ryś
OdpowiedzUsuńPiękna jest!
OdpowiedzUsuń