Przejdź do głównej zawartości

Spraoi i Advertisie

Znów nam blog zarasta chaszczami i sitowiem. Tak to jest jak się nie pielęgnuje i nie dba. Nie piszemy głównie dlatego, że notorycznie czasu brakuje. A to coś trzeba zrobić, a to coś załatwić, a to do kogoś pojechać, a to kogoś przyjąć... i tak zlatują dni, tygodnie, żeby nie powiedzieć miesiące.
A blog zarasta chwastami i pielić ich nie ma komu...

A tymczasem w ostatni weekend zawitał do Waterford doroczny Festiwal Spraoi. Jak zwykle schodziliśmy się po mieście, jak zwykle nogi bolały i jak zwykle dobrze się bawiliśmy. Nawet zapowiadane deszcze nie popsuły zabawy, bo odpuściły, przeszły bokiem i zdecydowały się spaść gdzieś indziej.
W skrócie wyglądało to tak:








Wszystkie zdjęcia tutaj, ewentualnie można obejrzeć kawałek festiwalu w obrazkach ruchomych:



A co poza Spraoi?

Franek wypoczywa na wakacjach w Polsce. Dziadki, babcie, ciocie, wujki i kuzynostwo go absorbują i zabawiają wożąc na wycieczki i wczasy. Fajnie chłopak ma, nie? 
Sam bym na takie wakacje się pisał gdyby nie to, że teraz oprócz Zuzki mam do doglądania jeszcze jedno dziecko, takie trochę wirtualne, choć jak najbardziej realne. Nazywa się Advertis i jest małą firmą, która na razie usilnie szuka nowych klientów chcących zamawiać ulotki, plakaty, wydruki i reklamy w cenach iście konkurencyjnych i takowej jakości.
Poza tym zupełnie niepostrzeżenie minął półmetek wakacji i za trzy tygodnie powrót do szkoły. Zuzka idzie do Senior Infants i jest dumna z tego niesamowicie. Franek z lekkim opóźnieniem pójdzie do ostatniej klasy podstawówki w szkole irlandzkiej i do pierwszej gimnazjum - w polskiej. A my z Iwką usiądziemy i znów się będziemy zastanawiać gdzie się podziały te lata i jak to jest, że te dzieci tak szybko rosną.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Stukanie

Otóż taka jest sytuacja, że na początku grudnia stuka nam kilka rocznic istotnych. Jakoś tak się złożyło, że najpierw 3 dnia miesiąca bieżącego stukneło pannie Dorocie 3 lata życia wesołego. Dzień później nam najstarszej połowie rodziny stukneło 11 lat od zamieszkania pod dachem, pod którym nadal mieszkamy (młodsza połowa Futraków mieszka oczywiście krócej, bo i życie ich krótsze jest nieco, na przykład panny Doroty - zaledwie trzyletnie - ale o tym już chyba było). 5 grudnia mieliśmy przerwę w świętowaniu, mogliśmy wyleczyć kaca i chwilę odpocząć od szampańskiej zabawy, ale tylko po to, żeby już grudnia 6 świętować stuknięcie kolejne - tym razem wydarzenia, od którego wszystko się zaczęło. To właśnie 6 grudnia, mając dość trochę obrabiania zdjęć dzieci z przedszkola na Kabatach, napisałem list (jak się okazało za długi, chociaż wyszło na to, że w sam raz) do niejakiej Iwki, której wtedy nawet wirtualnie nie znałem. A potem już poszło, kawa, kino, jedna impreza, druga impreza, ślub