Przejdź do głównej zawartości

na plaży słońce praży...

Mimo nogi nadal sprawnej tylko w części nie mogliśmy nie wykorzystać irlandzkich upałów (irlandzki upał zaczyna się od 20 stopni Celsjusza) i nie ruszyć na tak zwane łono natury. tradycyjnie w taką pogodę łonem natury najbardziej nam odpowiadającym była plaża w Woodstown, bo to i piasek przyjemny, bo woda płytka więc bezpieczna, bo blisko można podjechać i takie tam.
Iwka została odebrana z pracy, obiad został zjedzony, mały odpoczynek zrobiony i jazda ku przygodzie!
W zasadzie plaż za bardzo nie lubię, bo to i robić za bardzo co nie ma a fanem smażenia się na słońcu nigdy nie byłem. Ale chyba na starość coś się rozleniwiam, bo do Woodstown jeżdżę z przyjemnością. I tak było teraz. Bo jakże tu przyjemności nie odczuwać kiedy poleżeć można, książkę poczytać, słońce wcale tak mocno nie pali, a do tego Zuzka radochy ma po pachy. Zresztą zobaczcie:
radocha po pachy, czyli dziecko brudne to dziecko szcześliwe

po ciężkiej zabawie należy się odpoczynek

nosiła wodę, nosiła, a morza się nie udało przelać

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Stukanie

Otóż taka jest sytuacja, że na początku grudnia stuka nam kilka rocznic istotnych. Jakoś tak się złożyło, że najpierw 3 dnia miesiąca bieżącego stukneło pannie Dorocie 3 lata życia wesołego. Dzień później nam najstarszej połowie rodziny stukneło 11 lat od zamieszkania pod dachem, pod którym nadal mieszkamy (młodsza połowa Futraków mieszka oczywiście krócej, bo i życie ich krótsze jest nieco, na przykład panny Doroty - zaledwie trzyletnie - ale o tym już chyba było). 5 grudnia mieliśmy przerwę w świętowaniu, mogliśmy wyleczyć kaca i chwilę odpocząć od szampańskiej zabawy, ale tylko po to, żeby już grudnia 6 świętować stuknięcie kolejne - tym razem wydarzenia, od którego wszystko się zaczęło. To właśnie 6 grudnia, mając dość trochę obrabiania zdjęć dzieci z przedszkola na Kabatach, napisałem list (jak się okazało za długi, chociaż wyszło na to, że w sam raz) do niejakiej Iwki, której wtedy nawet wirtualnie nie znałem. A potem już poszło, kawa, kino, jedna impreza, druga impreza, ślub